Kiedy pierwszy raz usłyszałam o
marchewce z czosnkiem, troszeczkę się zdziwiłam. Bo jak można
jeść słodką marchewkę z czymś takim? Okazało się, że można
i nawet jest to smaczne. Okazało się także, że słodki smak
marchwi bardzo dobrze komponuje się z ostrym czosnkiem. No i taka
surówka jest super zdrowa. Moją przystawkę marchwiowo-czosnkową
przygotowuje się bardzo szybko. Potrzebujemy tak naprawdę tylko dwa
składniki: marchew i czosnek, a to zapewne znajdzie się w każdej
kuchni :).
SKŁADNIKI
4 marchewki;
2-3 ząbki czosnku;
sól, pieprz;
oliwa z oliwek.
WYKONANIE
Marchewkę obieramy (jeśli
zastanawiacie się czym, dowiecie się tego za chwilkę :)), ścieramy
na tarce o dużych oczkach. Czosnek obieramy i przeciskamy przez
praskę. Solimy i pieprzymy do smaku. Na koniec polewamy odrobiną
oliwy, dzięki czemu organizm przyswoi witaminy rozpuszczone w
tłuszczach. Odstawiamy na 15 minut.
Przy okazji przygotowywania mojej
surówki miałam okazję przetestować 3 obieraczki do warzyw i
owoców firmy Victorinox. A może było odwrotnie? Nieważne.
Ważniejsze jest jednak to, co odkryłam. Po pierwsze firma. To ta
szwajcarska, słynąca z produkcji nożyków z krzyżykiem. Kto o
nich nie słyszał? Po drugie w ślad za firmą poszła jakość
wyrobów, ale po kolei.
Na pierwszy ogień poszła obieraczka do warzyw
Victorinox o tajemniczym numerze 5.0203.
Na pierwszy rzut oka wygląda, jak zwykła obieraczka, którą
zapewne każdy ma w domu. Ale uwaga, pozory mylą. Różnicę widać
już, kiedy weźmiemy ją do ręki. Rączka z tworzywa sztucznego
idealnie pasuje do ręki. Nie wyślizguje się nawet przy mokrych
dłoniach, co jest dosyć istotne. Poza tym ma podwójne ostrze, więc
można nią „walczyć” w każdą stronę. Ostrze to wykonane jest
ze stali nierdzewnej i nie wymaga ostrzenia. Obieraczka jest lekka i
bardzoooo ostra. Z łatwością obierzemy nią
ziemniaki, marchew, jabłko czy pietruszkę. Praca nią to czysta
przyjemność i oszczędność czasu, ponieważ niedoróbek nie
znajdziemy. W niskiej cenie dostajemy także dożywotnią gwarancję.
Obieraczka do warzyw
Victorinox 7.6075.
Ta z kolei ma obrotowe, ząbkowane ostrze. Dostosowuje się ono do
obieranej powierzchni. Możemy nią „załatwić” pomidory czy
dojrzałe kiwi. Obiera bardzo cienko, dzięki temu nie usuwamy
witamin i minerałów znajdujących się bezpośrednio pod skórką.
Powiem krótko, dzięki niej obieranie wspięło się na nowy poziom.
Obieraczka
Victorinox REX 7.6070. Pod
względem kształtu różni się od swoich poprzedniczek. Wykonana
jest w całości z metalu i ma ruchome ostrze. Posiada wypustkę na
kciuka, dzięki czemu jest bardzo wygodna. Ze względu na dość
szerokie ostrze można nią obierać duże warzywa czy owoce.
Trudno zdecydować się, którą
wybrać. Wszystkie są estetycznie wykonane i bardzo ostre. No i mają
przystępną cenę, która oscyluje między 10-20 zł. Jak przekonuje
sklep internetowy
Ostry sklep, dzięki któremu test się odbył, wszystkie mają także
dożywotnią gwarancję.